Kuczyński: Putin i Yellen ustawią rynki

Powinniśmy interesować się nie tym, jak dowalić Putinowi, a tym, żeby Polsce było najlepiej. A to niekoniecznie oznacza: najlepiej Ukrainie - mówi w rozmowie z Bankier.tv Piotr Kuczyński, główny analityk DI Xelion.<br/><br/> Zachodnie rynki dość szybko zapomniały o rosyjsko-ukraińskim sporze - rosły, a obecnie oczekują na Jackson Hole i wystąpienie Janet Yellen. Co prawda konferencja ma dotyczyć kwestii rynku pracy, jednak ta nieodłącznie wiąże się ze stopami procentowymi. Oczekiwane gołębie słowa Yellen oczywiście rynkom pomogą, pytanie jak bardziej gołębia może być szefowa Fed, by wygenerować dodatkowe wzrosty. <br/><br/> Ścieżka dla amerykańskiej polityki monetarnej zdaje się być wytyczona: koniec QE3 we wrześniu czy październiku, a pierwsze podwyżki stóp procentowych dopiero w połowie 2015, a i te - niewielkie. Miesięczne dane o zatrudnieniu nie są złe, a a ostatniego protokołu po posiedzeniu FOMC wynika, że sytuacja na rynku pracy zmierza ku normalizacji. <br/><br/> Inaczej było na GPW - po poniedziałkowych wzrostach mamy marazm i trend boczny. Nic dziwnego, bo rynek jest wykupiony i przydałby mu się jakiś spadek, żeby uspokoić sytuację techniczną. Stanie w miejscu i czekanie na rozwój sytuacji jest dość rozsądne - komentuje Kuczyński. - Jednak przełamania poziomów 2 500 czy 2 600 punktów na WIG20 trudno spodziewać się, jeśli nie uspokoi się geopolityka. Jeśli chcemy wróżyć przyszłość warszawskiego parkietu, warto o plany spytać Władimira Putina. A jedyne szybkie i pokojowe rozwiązanie bieżącego kryzysu to zgoda Ukrainy na federalizację - co możemy oczywiście wykluczyć.<br/><br/> Rosjanie zniecierpliwili się ukraińskim strajkiem włoskim - konwój ostatecznie wjeżdża na Ukrainę, a rosyjskie MSZ ostrzega, by nie "przeszkadzać" misji humanitarnej. Brzmi to raczej mało pokojowo. Ukraińcom trudno się dziwić - rosyjskie ciężarówki na niespokojnym terytorium to wręcz proszenie się o problemy czy prowokację - a przed nami weekend, świetny czas na atak. Ale - przed nami wtorkowe spotkanie Poroszenki, Putina, prezydenta Kazachstanu i przedstawicieli - UE. Po tym spotkaniu wiele bym się nie spodziewał, ale cóż - zobaczymy - komentuje Kuczyński.<br/><br/> Tymczasem mocny dolar, zmiany kontraktów i - najprawdopodobniej - walka z Rosją za pomocą rynków finansowych - nie rokują dobrze surowcom. Nie szukajmy tam wrażeń. Trend boczny na złocie, próby powrotu miedzi do wzrostów i spadki na ropie - od surowców trzymajmy się z daleka.