Kuczyński: Rok straconych szans?

- Putin mógłby wprowadzić kontrolę kapitału. To robi mnóstwo państw, rezygnacja z wolnego przepływu kapitału mogłoby rozwiązać problem rubla. Putin nie chce się wycofać ze swojej sztandarowej reformy z 2006 roku, kiedy ten rynek uwolnił. Naprawdę dużo łatwiej byłoby utrzymać cenę ropy inwestując w kontrakty terminowe niż interweniując na rynku walutowym - przekonuje Piotr Kuczyński główny analityk DI Xelion. <br><br> Kuczyński zaznaczył, że istnieje teoretyczna możliwość zaburzenia dostaw ropy przez Rosjan, którzy doprowadzą do awarii ropociągów w innych krajach. <br><br> Obniżony kurs rubla to sprawa spekulacyjna. Jest sztuczny i pewnie będzie musiał się ustabilizować. Tak duży spadek wartości rubla uderza nie tylko w Rosję, ale też eksporterów, którzy dostarczają swoje towary do Federacji Rosyjskiej. W 2013 roku przeciętne wynagrodzenie w Rosji wyrażone w dolarach wynosiło 950 dolarów, a obecnie jest to mniej niż 450 dolarów. <br><br> Kuczyński pytany o rajd św. Mikołaja stwierdził, że dotyczy on głównie rynków światowych. - Wzrosty w na głównych światowych parkietach wynikają z walki o premie roczne przez głównych zarządzających. Na warszawskim parkiecie nie ma rajdu - komentuje analityk. <br><br> Obniżenie stopy referencyjnej przez bank centralny w Szwajcarii tworzy ciekawą sytuację dla polskich kredytobiorców. Jeżeli Libor będzie ujemny to istnieje teoretyczna możliwość, że kredytobiorcy nie będą spłacać części odsetkowej zobowiązania. Niemniej, to mało prawdopodobna sytuacja - stwierdził Kuczyński. W przypadku kursu walutowego to trudno cokolwiek stwierdzić - frank się umacnia w stosunku do złotego, dolar również. RPP gra na obniżenie stóp procentowych i właśnie to obecnie kształtuje nasz kurs walutowy. <br><br> Z Piotrem Kuczyńskim rozmawiał Łukasz Piechowiak