12 tys. zł - tyle średnio zaoszczędzili Polacy

- Z najnowszej Diagnozy Społecznej prof. Czaplińskiego wynika, że w Polsce w końcu nie jest tak źle. Po pierwsze Polacy przestali narzekać i w końcu twierdzą, że mają pieniądze, które mogą odłożyć. Potwierdzają to badania Fundacji Kronenberga. Od 2013 roku spadł odsetek Polaków wydających wszystkie swoje dochody na bieżąco z 61% do 47% - komentuje Eugeniusz Twaróg, dziennikarz Pulsu Biznesu. <br><br> Z najnowszego raportu Fundacji Kronenberga wynika, że od 2008 roku ponad dwukrotnie zwiększyła się liczba osób, które systematycznie co miesiąc odkładają pieniądze (z 7% do 16%). O 1/3 spadł też odsetek osób, które deklarują, że nie mają żadnych nadwyżek finansowych. Jednym z głównych wniosków raportu jest stwierdzenie, że Polacy bardziej świadomie oszczędzają i aktywnie reagują na zmiany makroekonomiczne. <br><br> - Mamy znaczący wzrost Polaków, którzy akumulują kapitał. Już 59% dorosłych w Polsce stara się coś odłożyć (wzrost z 41% w 2008 roku). Niestety, jest też łyżka dziegciu w tej beczce miodu. Z badania TNS OBOP zleconych przez bank Citi Handlowy wynika, że chociaż Polacy odkładają pieniądze to nie potrafią ich oszczędzać – dodaje Twaróg. <br><br> Niestety, szkoła nas nie uczy jak oszczędzać na przyszłość. – Ludzie czują się bezradni wobec oszczędzania, wobec układania budżetu domowego. W trakcie badania padła jedna taka wypowiedź, że niektórzy wolą spłacać kredyt, bo to jest konkret, wszystko jest poukładane i wiadomo na co – dodaje Twaróg. <br><br> Jest spora różnica między oszczędzaniem a odkładaniem. Odkładanie nie ma celu, to zbieranie pieniędzy po to żeby je mieć. Większość Polaków jak ma nadwyżkę to niestety odkłada te pieniądze na nieoprocentowanym koncie. Z kolei świadome oszczędzanie to lokaty, inwestycje, IKE, IKZE, etc. <br><br> - Ostatnio nowy Minister Rozwoju - Mateusz Morawiecki powiedział, że czas zacząć akumulować kapitał, przestać prowadzić konsumpcyjny tryb życia wzorem rozsądnych społeczeństw Europy Zachodniej czy też bardzo zapobiegliwych Słowaków i Czechów. Mam nadzieję, że nowy minister zrobi coś by zachęcić obywateli do oszczędzania, bo na razie tylko zniechęca czego dowodem jest podatek Belki. <br><br> Przyjmuje się, że przeciętny kapitał oszczędności tych Polaków, którzy go posiadają, wynosi 12 tys. zł na osobę. <br><br>