Antczak: Po 100 dniach rządu kryzysu nie mamy

100 dni jest to czas symboliczny, który pozwala ocenić czy rząd jest w stanie zmieniać coś w swoim programie, czy będzie dryfował. Jednak z punktu widzenia makroekonomicznego jest to odważna teza, że przez 100 dni można coś zmienić. Można doprowadzić do kryzysu, ale po 100 dniach kryzysu nie mamy, mimo, że część ocen była taka, że rząd doprowadzi do załamania finansów publicznych. Rząd obiecuje, że będzie się starał utrzymać deficyt sektora finansów publicznych na poziomie 3%. Jest to zobowiązanie, które składał praktycznie każdy rząd w przeszłości. Został uruchomiony program wsparcia rodzin w tym rodzin wielodzietnych, który powinien być uruchomiony dawno temu. Jednym z błędów polskiej transformacji było to, że polityka prorodzinna nie była aktywnie prowadzona. Efekty mamy w demografii. Z prognoz wynika, że około 2050 roku zabraknie na rynku pracy około 10 milionów ludzi. Trudno sobie wyobrazić, że będziemy to zasilali wyłącznie imigrantami. To jest ostatni moment żeby coś zrobić i tak Program 500+ trzeba odbierać. Ten program przejdzie test dopiero w 2017 roku, kiedy okaże się czy Minister Finansów był w stanie znaleźć na niego pieniądze w nieefektywnościach, które występowały w Ministerstwie Finansów i których skala była bardzo duża. Jeżeli Plan Morawieckiego miałby być wdrażany, to kluczową kwestią będzie jakość administracji centralnej, a jeżeli to nie ulegnie poprawie to będzie bardzo trudno realizować programy ekonomiczne w kolejnych latach – mówi Rafał Antczak – członek zarządu Deloitte Consulting.