Czerwiński: Nasz gaz nie zależy już od Rosji

Jeżeli nasza energetyka czy górnictwo nie będzie konkurencyjne, to przegra na rynku europejskim. To jest rzecz nieuchronna, jeżeli nie będzie się do tego przygotowywała. To nam nie grozi, ponieważ możemy być konkurencyjni. Po stworzeniu pewnych warunków możemy skonsolidować się na tyle na naszym rynku, żeby nie konkurować wewnątrz miedzy przedsiębiorstwami, ale z uporządkowaną ofensywą wyjść na zewnątrz.<br/><br/> Mówiliśmy niedawno, że w naszym kraju jest monopol, że cena energii jest ustalana na podstawie sumy kosztów, dołożenia do tego zysku i to rozkładane było na odbiorców. Dzisiaj mamy już konkurencję na rynku elektrycznym, zaczyna się konkurencja na rynku gazu, to było pewne oprzyrządowanie prawne, które od niedawna zmusiło monopole, żeby konkurować miedzy sobą. Rozwiązaliśmy kontrakty długoterminowe. To umożliwi porównanie kosztów produkcji energii. Wprowadzone zostało ustawowe obligo giełdowe, czyli sprzedawanie energii na giełdach. Żaden z wytwórców nie dyktuje już warunków, tylko dyktuje to rynek.<br/<br/> Olbrzymią szansą na rynku energii są tzw. inteligentne sieci. Projekt ustawy w Ministerstwie Gospodarki praktycznie jest gotowy, jednak nie był wprowadzany teraz, bo jest zbyt ważny, żeby w okresie kampanii wyborczej, trochę go zepsuć. Jeśli upodmiotowi się do końca odbiorcę energii na rynku, nawet w takim punkcie żeby w ciągu 15 minut mógł kupować najtańszą dostępną energię, to wtedy będzie można wprowadzać konsolidowanie energetyki i wtedy ta kapitalizacja będzie mogła pozwolić na ekspansję na zewnątrz. To jest nieuniknione żeby duży koncern paliwowo-energetyczny, który może i powinien zostać zbudowany w Polsce, mógł konkurować na rynku europejskim.<br/<br/>Dzisiaj można kupić gaz na giełdach, nie wszyscy zdają sobie sprawę, ze już ponad 90% naszego gazu jest niezależne od dostaw wschodnich, a niedługie oddanie terminalu LNG praktycznie uniezależni nas od dostawców z Rosji. To są rzeczy i warunki, które dla tego podstawowego czynnika cenotwórczego dla usług i produktów tworzą nas, jako państwo konkurencyjnym. <br/><br/>Ostatnia rzecz, o której chciałem powiedzieć to innowacyjność. Chodzi o to, żebyśmy nie przeznaczali aż tyle pieniędzy na infrastrukturę, bo oczywiście czerpie się z tego korzyści, ale one tak naprawdę nie produkują nowych miejsc pracy, a innowacyjność, konkurencyjność, te miejsca pracy tworzą - mówi Andrzej Czerwiński - Minister Skarbu Państwa.