Czy gospodarka boi się Dudy?

Wybory prezydenckie dla jednych były zaskoczeniem. Dla innych nie. - Dla mnie nie były zaskoczeniem, bo patrząc na sposób prowadzenia kampanii można było spodziewać się tego wyniku. Zaskoczenie jest to dla rynków finansowych co widac po ich reakcji od rana - stwierdza Bartek Godusławski, dziennikarz Pulsu Biznesu.<br><Br> - Rynki nie boją się partii, która przyjdzie rządzić, tylko niepewności, która za nią stoi. Jeżeli wygrywa kandydat, który daje więcej pytań niż odpowiedzi to zawsze budzi powody do niepokojów. Jednak nie ma gwałtownej reakcji rynków. Wszystko jest sumą kilku wydarzeń. To jest naturalna reakcja przy zmianie władzy. Nie wiemy na ile czyny pójdą za słowami. Kampania Andrzeja Dudy była w końcu bardzo obiecująca. Wg wyliczeń ekonomistów szacunkowe koszty tych propozycji wahają się od 60 mld zł do 300 mld zł. Nawet nie wiemy czy propozycja cofnięcia wieku emerytalnego będzie klasycznym cofnięciem do starego rozwiązania, czy będzie ono zmodyfikowane o inne warunki - dodaje Godusławski.