Grecja to kraj oligarchów

Z punktu widzenia liczb Grecja jest bankrutem od 2010 roku. Jeżeli jestem osobą indywidualną i jeśli nie jestem wstanie zaspokoić tych potrzeb z własnych środków to jestem bankrutem. Podobnie jest z Grecją. Ten kraj ma tylko nadwyżkę pierwotną na pokrycie długów. Wszyscy się śmieją, że Grecja to taki socjalny kraj, ale Grecji już nie stać na pokrywanie zobowiązań wobec obywateli – stwierdza Loukas Notopoulos, prezes Vivus Finance.<br><br> - W ostatnich 30 latach nie było żadnego rządu w Grecji, który realizowałby jedną spójną strategię. Dlatego mogę pochwalić polskich ekonomistów, nawet polskich polityków, że Polska to potrafiła zrobić. To jest to, Polska potrafiła przerobić swoją słabość na przewagę, nawet koszty pracy – dodaje Notopoulos. <br><br> Prezes Vivus Finance zwraca uwagę na wykształcenie rządzących w Grecji premierów i ministrów. Większość pokończyła zachodnie uczelnie oraz zna języki obce. Zatem jak to się stało, że tak świetnie wykształceni ludzie doprowadzili do takiej dramatycznej sytuacji? Zupełnie inaczej jest w Polsce, gdzie z wykształceniem klasy rządzącej bywa różnie. – W Grecji jest około dwudziestu oligarchów, którzy podzielili sobie to państwo między siebie i greccy politycy po prostu pracowali na nich. W Polsce tego nie doświadczyłem – mówi prezes Vivus Finance. <br><br> Notopoulos zwraca uwagę na potencjał turystyczny greckiej gospodarki z potencjałem na 30 mln turystów. Jednocześnie baza turystyczna w tym kraju pamięta jeszcze lata 60-te więc potrzeba ogromnych nakładów na inwestycje w ten sektor gospodarki. <br><br> - W Grecji mieliśmy PKB wynoszące ponad 200 mld euro, a teraz jest o 25% niższe. Poziom życia spadł, ale trzeba pamiętać, że Grecja ma gospodarkę wolnorynkową od zakończenia II Wojny Światowej. Oznacza to, ze greckie społeczeństwo ma dużą akumulację kapitału w postaci ziemi, gruntów, mieszkań, domów, ale też rachunków bankowych. Wystarczy porównać jak duże saldo jest na greckich rachunkach, a jakie jest w Polsce. Grecja to biedne państwo średniej klasy. Kryzys w tym kraju trwa, rozwiązania nie widać. Bezrobocie młodych wynosi ponad 50%. Mamy jedno stracone pokolenie – komentuje Notopoulos. <br><br> Z Loukasem Notopoulosem w Krynicy rozmawiał Łukasz Piechowiak. <br><br>