Imigranci z Syrii - czy powinniśmy ich przyjąć?

- Istnieje spora różnica między poprawą jakości życia a ratowaniem życia. Dla mnie to strasznie przykre i szokujące zjawisko - ta podwójna moralność, gdy chodzi o przyjęcie o imigrantów. I te głosy są dość powszechne, że nie chcemy przyjmowac imigrantów. I jeśli już to mają być imigranci z Syrii to niech to będą Chrześcijanie - jak to mamy sprawdzić? Paciorek mają odmówić czy zjeść schabowego? - zastanawia się Komuda.<br><br> W 1949 roku, gdy Polska była w ruinach, przyjęliśmy 14 tysięcy imigrantów z Grecji. W okresie PRL-u przyjmowaliśmy całkiem spore grupy imigrantów i spójrzmy na skutki - nasz etnos się nie zmienił specjalnie. Jest drastyczna różnica pomiędzy poprawą bytu ekonomicznego biorąc pod uwagę np. fale emigrantów z Polski wyjeżdżających do Anglii, a chęcią przetrwania, a w przypadku uchodźców z Syrii mamy do czynienia właśnie z tym drugim przypadkiem. Z resztą w skali całego kraju, te 60 rodzin to naprawdę mikroskopijny problem i nawet gdybyśmy musieli się pogodzić z tym, że nigdy tych ludzi nie uda się aktywizować gospodarczo to uważam, że mamy moralny obowiązek ich przyjąć - stwierdza Komuda. - Jesteśmy ojczyzną tolerancji deklaratywnej - dodaje na koniec ekspert.