Koniec wiecznych umów terminowych

Koniec wiecznych umów terminowych. Ministerstwo Pracy ogłosiło sukces w walce z umowami śmieciowymi. Ograniczenie maksymalnego okresu trwania umowy terminowej do 33 miesięcy, ujednolicenie okresów wypowiedzenia niezależnie od rodzaju umowy o pracę oraz skrócenie do 3 miesięcy maksymalnej długości umów na okres próbny - to wszystko ma przyczynić się do zmniejszenia popularności umów śmieciowych.<br><br> Podpisana przez Prezydenta nowelizacja w Kodeksie pracy w istotny sposób wpłynie na eliminację niektórych patologii rynku pracy. Do tej pory możliwe było zatrudnienie kogoś na czas określony na ponad 6 lat. <br><br> Tak długie umowy terminowe zawierało się w Polsce tylko ze względu na różnice w długości okresu wypowiedzenia w zależności od rodzaju umowy. W efekcie okazało się, że w Polsce blisko co piąty pracownik zatrudniony na umowie o pracę pracuje na czas określony. Jest to jeden z najgorszych wyników w UE. Niestety, rozwiązanie tego problemu zajęło ustawodawcy aż 5 lat.<br><br> Nowela podpisana przez Prezydenta skraca maksymalną długość trwania umowy terminowej do 33 miesięcy. Jednocześnie ujednolicono okresy wypowiedzenia niezależnie od rodzaju kontraktu. <br><br> Długość wypowiedzenia zależeć będzie tylko od czasu przepracowanego u pracodawcy. Dla osób pracujący do 6 miesięcy okres wypowiedzenia wyniesie 2 tygodnie. Pracownik zatrudniony dłużej niż pół roku, ale mniej niż 3 lata będzie miał miesięczny okres wypowiedzenia. 3 miesiące będzie trwać okres wypowiedzenia osoby zatrudnionej co najmniej 3 lata.<br><br> Ponadto zawarcie umowy na okres próbny z jednym pracownikiem możliwe będzie tylko raz i nie na dłużej niż 3 miesiące. <br><br> Zdaniem resortu pracy nowelizacja Kodeksu pracy przyczyni się do ograniczenia liczby "umów śmieciowych". To jednak wydaje się mało prawdopodobne. Umowy "śmieciowe" czyli w większości przypadków umowy o dzieło zawierane są z pracownikami nie tylko po to, by miał on możliwie krótki okres wypowiedzenia, ale by zmniejszyć jednostkowe koszty pracy brutto z uwagi na niższe składki na ubezpieczenia społeczne płacone od tych umów. <br><br> Nowelizacja KP nie zmienia wartości klina podatkowego, poprawia jedynie parametry socjalne umowy o pracę w pewnym sensie czyniąc ją jeszcze bardziej nieelastyczną w stosunku do umów o dzieło - tym samym istnieje spore ryzyko, że popularność umów "śmieciowych" jeszcze wzrośnie. <br><br> Zmiany w KP są dobre dla pracowników. Utemperują też niektórych pracodawców, których stać na zatrudnienie pracowników na czas nieokreślony, ale nie robili tego, bo mogli łatwo obejść prawo. Niestety, nie ma się co łudzić, że nowe przepisy w jakikolwiek sposób zachęcą pracodawców, do tej pory oferujących jedynie umowy zlecenia lub dzieło, by nagle zatrudnili pracowników na podstawie umów o pracę.