Kupić mieszkanie przed końcem roku? Niekoniecznie

- Końcówka roku jest gorącym okresem na rynku nieruchomości. Obserwujemy sporo transakcji - mówi Jarosław Jędrzyński - RynekPierwotny.pl.<br/><br/>Z pewnością wpływ na to ma podwyżka o 5% wkładu własnego, która będzie obowiązywała od przyszłego roku. Do tego dochodzi drugi aspekt, mianowicie rosną marże kredytów hipotecznych w związku z zapowiadanym przez rząd podatkiem bankowym. Pierwsze banki wprowadziły tą podwyżkę, jest to około 0,5 p.p. ale jeszcze nie wszystkie banki wprowadziły wyższe marże. Trzecim aspektem, o którym warto powiedzieć jest możliwość kupienia mieszkania i skorzystanie z Programu MdM. Co prawda ten Program się nie kończy, ale warto byłoby zdecydować się na zakup do połowy przyszłego roku, bo limity mogą się skończyć. <br/><br/>Co jednak z osobami, które zdecydują się poczekać z zakupem nieruchomości do przyszłego roku? -Mamy duży wybór mieszkań, stabilne ceny, ale widzimy ostatnio drastyczne spadki na giełdzie, a giełda dyskontuje przyszłość. Tak jakby rynek spodziewał się czegoś złego w przyszłym roku, a jeżeli tak, to dotknie to z pewnością rynek nieruchomości. Pamiętajmy o wciąż rosnącym franku szwajcarskim. Jeżeli będzie dalej rósł, to ilość kredytów zagrożonych denominowanych w szwajcarskiej walucie może drastycznie wzrosnąć. Jeżeli te mieszkania trafiłyby na rynek windykacyjny, to mogłyby spaść ceny nieruchomości, jest to scenariusz realny. Jeżeli ktoś wierzy w takie pesymistyczne scenariusze, to może poczekać, ale ja uważam, że jest to zbyt pesymistyczne aby mogło się sprawdzić - mówi Jarosław Jędrzyński.