Rekordowa sprzedaż mieszkań do końca roku, mimo ograniczeń.

Już za niespełna 2 miesiące chcąc zakupić mieszkanie na kredyt, będziemy musieli być gotowi na wkład własny w wysokości 15%. Dla wielu młodych ludzi będzie to oznaczało, że na cen cel przeznaczą wszystkie swoje oszczędności i już na starcie nie będą dysponować buforem finansowym, który mógłby okazać się niezbędny np. podczas prac wykończeniowych, bądź w przypadku trudniejszej sytuacji finansowej. Czy te regulacje są korzystne dla kredytobiorców w długim terminie i jakie niosą skutki dla rynku nieruchomości pytamy Pana Jarosława Jędrzyńskiego - analityka rynku nieruchomości, RynekPierwotny.pl<br/><br/>To obciążenie rośnie już od zeszłego roku. Mieliśmy 5%, teraz mamy 10%, w przyszłym roku 15%, a w 2017 roku 20%. Wkład własny jest rzeczą konieczną, jest rzeczą normalną i praktykowaną na całym świecie. Ma zabezpieczać zarówno banki, jaki i kredytobiorców przed ewentualnym kryzysem, czy spadkiem cen nieruchomości. Ta zasada powinna być już dawno wprowadzona. Dzięki temu rynek nieruchomości jest dużo bezpieczniejszy. Poziom oszczędności Polaków jest niewystarczający, dlatego autorzy Rekomendacji S, spodziewając się tego, stworzyli bufor. Brakujący wkład własny powyżej 10%, będzie można ubezpieczyć, a więc za stosunkowo niewielką kwotę będzie można dalej stosować ten 10% wkład własny, a resztę ubezpieczyć. W tej chwili jest to już praktykowane na polskim rynku. <br/><br/>Ostatni kwartał tego roku będzie rekordowy pod względem sprzedaży na rynku pierwotnym, w zestawieniu wszystkich kwartałów tego roku. <br/><br/> W materiale także o najkorzystniejszych propozycjach dla frankowiczów i Funduszu Wsparcia Kredytobiorców.