Szczyt G7 bez przełomu dla Grecji

- Grecki premier Aleksis Tsipras co innego mówi w swoim państwie, co innego zaś podczas rozmów z przedstawicielami UE. W epoce globalizacji te sprzeczne informacje docierają do obu stron i sprawiają, że Niemcy powoli tracą cierpliwość jednak przełomu się nie spodziewam. Wyjście Grecji ze strefy euro nie opłaca się kompletnie nikomu– ocenia Adam Czerniak z „Polityki Insight”. <br/><br/> Ekonomista przypomniał, że MFW wyszedł z inicjatywą w kierunku Grecji dając jej czas na uregulowanie spłat do końca czerwca. Z podobnej sytuacji skorzystała Zambia w latach 80-tych. To jednak ratunek tylko na krótką chwilę, bowiem by wywiązać się ze swoich długów oraz uzyskać kolejną transzę pomocy w ramach tzn. drugiego pakietu pomocowego, Grecja już w drugiej połowie miesiąca musiałaby przedstawić szczegółowy plan reform. <br/><br/> - Na szczycie G7 nie zapadną przełomowe decyzje w sprawie Grecji. Głównym tematem tych obrad są przede wszystkim sprawy międzynarodowe, szczególnie, że uczestniczą w nich nie tylko kraje z Unii Europejskiej. O Grecji będzie się mówić jedynie w kuluarach, decyzji wiążących jednak z tego nie będzie – ocenia Adam Czerniak. <br/><br/> Czy w obecnej sytuacji warto wykupić wczasy w jednym z greckich kurortów? - Nawet jeżeli doszłoby do wyjścia ze strefy euro, nie powinniśmy mieć problemów żeby wypłacić pieniądze, zapłacić za hotel czy wrócić do kraju. O to nie powinniśmy się martwić. Strajki i demonstracje oczywiście będą, ale są one skoncentrowane jedynie w największych miastach i stanowią naturalny element kulturowy Greków, zatem urlop w tym kraju nie powinien był zakłócony.