Tak Polska chce przyjąć uchodźców

- Rozpoczynamy bardzo szczegółowe przygotowania, mamy na nie dwa lata. Zależy nam zarówno na godnych warunkach życia dla uchodźców jak również poczuciu bezpieczeństwa Polaków – deklaruje rzecznik MSW, Małgorzata Woźniak. <br/><br/> Polska podtrzymała w poniedziałek decyzję, o gotowości przyjęcia 2000. osób w ramach unijnych planów wobec uchodźców. Według wiceministra MSW Piotra Stachańczyka, Polska przejmie od Włoch i Grecji 1100 osób oraz zaoferuje 900 miejsc dla uchodźców przesiedlanych bezpośrednio z obozów poza UE. Co będą robić w Polsce i kto za to zapłaci? <br/><br/> - Unia Europejska oferuje 6 tys. euro na każdą, relokowaną osobę oraz 10 tys. euro na osobę dla przesiedlanych. Po stronie Polski zaś, leży szczegółowe opracowanie programu integracyjnego, adaptacyjnego i edukacyjnego. To wielka praca po stronie Urzędu ds. Cudzoziemców oraz Ministerstwa Pracy, jednak i na te potrzeby UE oferuje pieniądze. Można je uzyskać ze specjalnego, unijnego program FAMI - dodaje rzecznik. <br/><br/> Małgorzata Woźniak wyjaśnia, że zarówno uchodźcy z Włoch, Grecji jak ci spoza UE, będą przesiedlani etapami, które finalnie dadzą liczbę 2 tys. Znajdą oni schronienie w dwunastu specjalnie przygotowanych ośrodkach na terenie całej Polski. W odpowiedzi na obawy rodaków, uchodźcy z Syrii i Erytrei poddawani będą stałym kontrolom, a w razie ewentualnego zagrożenia, imigrant nie zostanie do Polski wpuszczony. <br/><br/> Wiceminister Stachańczyk potwierdził w Brukseli, że deklaracje wszystkich państw członkowskich nie wystarczą jednak, by Unia Europejska mogła wywiązać się z zobowiązania względem Włoch i Grecji o przejęciu 40 tys. imigrantów, którzy docierają na południe Europy przez Morze Śródziemne. Austria i Węgry w ogóle nie zgodziły się na przyjęcie uchodźców. <br/><br/>