Trzy kroki ratujące Bronisława Komorowskiego

- Ubiegający się o reelekcję prezydent Bronisław Komorowski jest w kropce. Bowiem kampania wyborcza odbywająca się na zasadzie „cios za cios”, nie podoba się Polakom, a to z kolei oznacza, że frekwencja w II turze może ponownie rozczarować. Taka sytuacja zdecydowanie nie pomoże Bronisławowi Komorowskiemu w ponownym objęciu urzędu – ocenia dr Norbert Maliszewski, ekspert ds. marketingu politycznego z Uniwersytetu Warszawskiego. <br/><br/> Faktem jest, że kampania obecnego prezydenta znacznie się zaostrzyła, po zaskakującej przegranej w I turze. Sztaby wyborcze PIS i PO na przemian podstawiają kłopotliwych wyborców kontrkandydatowi, wytykają suflerów i zarzucają kłamstwa sobie nawzajem. Zdaniem dr Norberta Maliszewskiego, taka taktyka bynajmniej nie pomoże Komorowskiemu. Co więc powinien zrobić? <br/><br/> - Prezydent musi skoncentrować się na trzech krokach. Po pierwsze, pobudzić tych wyborców, którzy zwyczajnie uważają go za mniejsze zło, jak choćby elektorat o poglądach lewicowych. Po drugie, należy okazać skruchę wobec dotychczas wiernemu elektoratowi Platformy, którzy daliby mu jeszcze jedną szansę. Po trzecie, należałoby zawalczyć o dotychczasowych zwolenników Pawła Kukiza, przede wszystkich ludzi młodych, jednak nie za pomocą JOWów, a przez odpowiednie dostosowanie do nich swojego przekazu. <br/><br/>